Translate

czwartek, 27 maja 2010

RękoCzyny: dyskretny urok ceramiki

Galeria "Barak" w Czarnej w dniach 4-6 czerwca 2010 zaprasza na kolejne spotkanie ze sztuką rękodzieła w ramach projektu "RękoCzyny".
Tym razem bohaterką spotkania pt. „Dyskretny urok gliny” - będzie ceramika.

Ceramika to dziedzina twórcza wyjątkowo życzliwa dla amatorów - może być żywiołem wielkich artystów, ale i osób początkujących, które zatrzymały w pamięci przyjemność dziecięcych zabaw w „błotku”. Będą się starali o tym przekonać wszystkich odwiedzających Galerię „Barak” w Czarnej – jej gospodarze, Róża i Krzysztof Franczakowie.
Ceramiką zajmują się od 7 lat. W pracy wykorzystują różne rodzaje mas ceramicznych: szamot, kamionkę, porcelanę. Każdy z tych materiałów ma nie tylko określone właściwości fizyczne i techniczne, ale również własną dynamikę, energię, duszę - a ich odkrywanie daje nieograniczone możliwości artystyczne. Wszystkie prace są wykonywane ręcznie, ręcznie szkliwione i ozdabiane. Artyści zajmują się ceramiką użytkową i dekoracyjną – w ich pracowni powstają przedmioty rozmaite: dekory, lustra, zegary, misy, patery, kafle, obrazy, rzeźby, ręcznie malowane serwisy kawowe i obiadowe.
Od kilku lat prowadzą, cieszące się wielkim powodzeniem, warsztaty ceramiczne.

W trakcie tegorocznych „Rękoczynów” odwiedzający Galerię „Barak” będą mogli przyjrzeć się warsztatowi ceramika, poznać masy ceramiczne, szkliwa, zobaczyć piec do wypału ceramiki. Gospodarze Galerii zaprezentują podstawowe techniki ceramiczne i zdobnicze, odpowiedzą na wszystkie pytania np. dlaczego nie można wypalać ceramiki w piekarniku, albo do czego w ceramice przydaje się kurkuma i sok z buraków.
Każdy będzie mógł popróbować własnych sił w wybranej technice ceramicznej, a każde dziecko będzie mogło pomalować farbami wodnymi zbiskwitowaną figurkę misia, którą zabierze ze sobą do domu (szczegóły na www.barak.art.pl) .
Prezentacji towarzyszyć będzie wystawa ceramiki Róży i Krzysztofa Franczaków.

„Rękoczyny: Dyskretny urok gliny”
Bieszczadzka Galeria „Barak”
Czarna k. Ustrzyk Dolnych
4- 6 czerwca 2010 w godz. 10.00- 18.00



środa, 12 maja 2010

O ceramice

Ze skarbnicy mitów ludzkości dałoby się uskładać całą antologię opowieści o stworzeniu człowieka. Niezależnie od szerokości geograficznej i kręgu kulturowego, z jakiego wywodzą się owe legendy i podania, intrygujące jest to, jak często Wielki Demiurg do stworzenia istoty ludzkiej używa prochu ziemskiego - gliny. Zapewne autorom przekazów bardzo zależało na podkreśleniu wyjątkowości aktu stworzenia: człowiek, władca świata, powstał z marności materiału i doskonałej idei boskości. W tych, niewątpliwie transcendentalnych, opisach kryje się również przekaz o dwoistości natury materiału, jakim jest glina - jej pospolitości i wyjątkowości, uległości i chimeryczności zarazem.

Najbardziej lubię indiańską opowieść o stworzeniu ras ludzkich. Wielki Duch chcąc zaprowadzić porządek w skłóconym świecie zwierząt przystąpił do tworzenia istoty nadrzędnej, zdolnej zapanować nad chaosem. Pierwsze próby skończyły się niepowodzeniem. Pierwsza gliniana figurka, na skutek ingerencji węża, nie wypaliła się należycie w przygotowanym wielkim ognisku - powstała z niej istota słaba i fałszywa, przedstawiciel rasy białej. Druga figurka, zbyt długo poddana działaniu ognia, dała początek rasie czarnej - istotom silnym, ale tchórzliwym. Dopiero trzecia próba zadowoliła Manitou - wybrał starannie drzewo do ognia, ulepił smukłą postać i pilnował czasu jej wypału, a uzyskaną w ten sposób istotę, człowieka o czerwonej skórze uznał za godnego panowania nad ziemią....

Legenda z pewnością powstała w okresie podboju Ameryki przez białych osadników i stanowiła dla Indian próbę ogarnięcia niezrozumiałej rzeczywistości.
Więcej na tej stronie

piątek, 7 maja 2010

Joachim


Nasz Pierworodny - Joachim, wraz z kolegami z II LO w Przemyślu zdobył drugie miejsce w Międzynarodowym Konkursie pt. "We Are Writers!". Opowiadanie, którego akcję Joachim osadził w stalinowskim ZSRR - "Superhero for a Day!" zostało opublikowane przez wydawnictwo Mary Glasgow Magazines.
Baaaardzo jesteśmy dumni z naszego Syna :)